Ratusz w przyszłym roku wystawi na przetarg grunty tzw. serka bielańskiego. Urzędnicy wycofali się z pomysłu zapłacenia częścią tego terenu za kino Wars na Nowym Mieście. Ale wciąż negocjują z jego właścicielem, bo chcieliby tam ulokować Teatr Kwadrat.
Serek bielański, prawie cztery hektary w rejonie ulic Marymonckiej i Żeromskiego. To jeden z najbardziej atrakcyjnych inwestycyjnie terenów w Warszawie: położony jest nad stacją metra Słodowiec, pozbawiony roszczeń, a plan zagospodarowania dopuszcza sześcio-ośmiopiętrową zabudowę z dominantami o wysokości 55 (przy przedłużeniu Duracza) i stu metrów (w narożniku Marymonckiej i Żeromskiego). Sprzedaż tego gruntu może oznaczać spory zastrzyk pieniędzy do stołecznego budżetu Jednak, zamiast szukać inwestora, ratusz wydzielił z tego terenu działkę o powierzchni 6 tys. m kw. Miała być zapłatą dla firmy Serenus za działkę przy Rynku Nowego Miasta, na której stoi kino Wars. Serenus - spółka powiązana z giełdowym deweloperem BBI Development - kupił kino trzy lata temu od samorządowej spółki Max Film. Chciał zamiast Warsa zbudować apartamentowiec (...) Ratusz też zmienił zdanie co do sposobu zagospodarowania serka bielańskiego. - Do