Remont w Teatrze Powszechnym trwa w najlepsze, ale widzowie nie ucierpią.
Powszechny wciąż działa, choć wystawia spektakle na deskach innych warszawskim teatrów.
- Nie chcieliśmy zawieszać działalności, aby nie znikać ze świadomości warszawiaków - wyjaśnia Jan Buchwald, dyrektor Teatru Powszechnego. - Udało się. W ramach solidarności kilka teatrów zdecydowało się nas przygarnąć na czas trwania prac remontowych - dodaje. Taka sytuacja potrwa jeszcze kilka miesięcy. Koniec robót planowany jest na wiosnę przyszłego roku. - Myślę, że już pod koniec kwietnia będziemy mogli zaprosić widzów do nowoczesnego budynku - cieszy się Jan Buchwald. Teatr ma prze j ść całkowitą metamorfozę. Dotychczas widzowie w holu musieli zachować ciszę, bo w sali obok grany był spektakl. Teraz, po wybudowaniu osobnych wejść do każdej z trzech sal ("loo", "200" i "300") problem zniknie. Na razie jednak wszystkich miłośników Teatru Powszechnego zapraszamy na spektakle grane w zastępczych miejscach. Dużą popularnością cieszy się "Loretta", sztukę można oglądać w Klubie Dowództwa Garnizonu Warszawa (al. Niepodległości