Zaczęła się rozbudowa cud. Teatr Ochoty wzbogaci się o ogród jak ze snu z lustrzaną elewacją-szachownicą, w której będą się przeglądać drzewa.
Mróz mamy trzaskający, a robotnicy uwijają się jak w ukropie. Inwestycja modernizacji i rozbudowy Teatru Ochoty przy ul. Reja 9 właśnie ruszyła z kopyta. Cały teren, łącznie ze skwerem ks. Jana Salamu-chyjuż jest ogrodzony, wczoraj koparki zdzierały asfalt z alejek. Plastikowym rękawem z górnych pięter budynku teatru sypały się pokruszone cegły, w gruzach legła przybudówka od strony Raszyńskiej. Na widok drwali z piłami na skwerze czujni sąsiedzi zaalarmowali "Gazetę". - Wycięli dwa stare drzewa, obiecują cztery nowe, ale to będą małe sadzonki. Co za strata - ubolewa Lidia Żak, mieszkanka Ochoty. - Nie było wyjścia - przekonuje Halina Gąsiorowska z urzędu dzielnicy, która pilotuje inwestycję od początku, czyli konkursu architektonicznego rozstrzygniętego w 2010 r. - Kasztanowiec rósł w miejscu planowanego ogrodu zimowego z kawiarnią i galerią, ajesion wgryzał się w fundament i schody teatru. Pociesza, że po ścięciu drzewa wyszła na jaw