Przedstawieniem "I bach prosto w piach" Teatr Małego Widza uczcił swoje pierwsze urodziny. Placówka przy ul. Jezuickiej na Starym Mieście swoją ofertę kieruje do maluchów w wieku od roku do pięciu lat.
- Zanim pokażemy jakąś sztukę dzieciom, wcześniej testujemy ją w stołecznych żłobkach. Jeśli się spodoba, to wystawiamy ją u nas - opowiada Agnieszka Czekierda, właścicielka Teatru Małego Widza. Do żłobków zabiera też aktorów, z którymi współpracuje scena, by zobaczyć, jaki kontakt mają z maluchami. - Wielu dorosłych boi się kontaktu z dziećmi, ale nasi aktorzy są otwarci na dzieci - tłumaczy Agnieszka Czekierda. Zanim założyła ten teatr, podpatrywała, jak działają podobne sceny w innych krajach m.in. we Włoszech, w Niemczech czy Belgii. Aktorzy, którzy występowali w niedzielnym przedstawieniu, mieli doskonały kontakt z dziećmi. Nawet te najmłodsze z otwartymi buziami patrzyły, co wyprawiają z piachem na scenie. - Chcę się bawić razem z nimi - wołała trzyletnia Ola. Sześcioletniemu Ignacemu tak bardzo spodobało się w tym teatrze, że po przedstawieniu sprzątał z aktorami piach. - Te wszystkie urządzenia były ciekawe i