Teatr Żydowski zagrał dziś wieczorem spektakl "Skrzypek na dachu" w plenerze, na Placu Grzybowskim. To reakcja władz teatru na zapieczętowanie wejścia do budynku. Właściciel gmachu nie wpuścił do niego widzów, tłumacząc to złym stanem obiektu.
Teatr Żydowski w Warszawie wynajmuje swoją siedzibę od Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Żydów (TSKŻ) w Polsce, które w październiku 2015 r. sprzedało budynek firmie Ghelamco. Plany dewelopera zakładają zburzenie budynku i wybudowanie w jego miejscu biurowca, a także sceny Teatru Żydowskiego. Firma Ghelamco, właściciel budynku przy Placu Grzybowskim w Warszawie, w którym mieści się Teatr Żydowski, zamknęła w czwartek wejście do gmachu ze względu na jego zły stan techniczny i niebezpieczeństwo dla osób w nim przebywających. Przedstawiciele władz teatru zapowiedzieli wcześniej, że jeśli widownia nie zostanie wpuszczona do budynku, aktorzy wystąpią w czwartek wieczorem "choćby na ulicy". Aktorzy wykonali na Placu Grzybowskim fragmenty spektaklu, które oglądała kilkudziesięcioosobowa publiczność. "Witamy państwa w naszym amfiteatrze" - witał gromadzących się na placu warszawiaków Dawid Szurmiej, aktor Teatru Żydowskiego. - Prawo mo