W piątek Teatr Żydowski otrzymał wezwanie do opuszczenia budynku przy placu Grzybowskim. Czy to znaczy, że klub Pardon, To Tu, który mieści się w tym samym budynku, też musi się pakować? Deweloper zaprzecza i zapewnia, że jeśli teatr "usunie nieprawidłowości zagrażające bezpieczeństwu", będzie mógł nadal funkcjonować w tym obiekcie.
Pardon, To Tu to klub kultowy nie tylko dla fanów free jazzu, ale też muzyki awangardowej, folku, rocka. Znany jest z koncertów świetnych artystów, o których trudno w popularnych lokalach. To tutaj przez pięć dni świętował swoje urodziny "najgłośniejszy saksofonista świata" i legenda free jazzu Peter Brötzmann. Lokal dzieli swoją siedzibę z Teatrem Żydowskim, który w piątek dostał natychmiastowe wezwanie do opuszczenia budynku. Czy właściciele klubu również otrzymali podobne pismo? Na razie nie chcą się wypowiadać. Mówią, że wolą zająć się swoimi sprawami. Koncertów nie odwołują. Kalendarz koncertowy zaplanowany mają do 26 czerwca. Deweloper jednak uspokaja, że "natychmiastowa wyprowadzka" klubu nie dotyczy. - Pardon, To Tu nie mieści się w tej samej części budynku co teatr. Część budynku zajmowana przez klub jest w o wiele lepszym stanie technicznym niż część budynku, w której działa teatr - mówi Damian Woźniak, członek zar