- Jeśli Teatr Żydowski "usunie nieprawidłowości zagrażające bezpieczeństwu", będzie mógł nadal działać - zapewnia właściciel budynku, w którym mieści się scena.
- Po wezwaniu [właściciela budynku] zaczęliśmy wszystko sprawdzać, szukamy nieprawidłowości i chcemy je usunąć. Zależy nam, żeby nic nie było tu sprzeczne z normami - mówi Gołda Tencer, dyrektorka Teatru Żydowskiego w Warszawie. Dodaje jednak, że nie podoba jej się sposób, w jaki teatr został wezwany do ich usunięcia. - Dowiedzieliśmy się o tym w piątek z mediów, a dokumenty doszły do nas później. Przyjechałam na próbę i cały teatr już huczał. To chyba nie jest w dobrym tonie, tak się nie robi - podkreśla Gołda Tencer. - Ten piękny, modernistyczny budynek budowany był dla teatru. To miejsce ma duszę, takiego drugiego patia nie ma w całej Europie. My tu spędziliśmy całe nasze życie. To na tych deskach występowały Ruta Kowalska, Ida Kamińska - wymienia. Teatr Żydowski z problemami Z kolei firma Ghelamco podkreśla, że zależy jej na zapewnieniu ciągłości funkcjonowania teatru. - Jedynym warunkiem jest sprawna odpowiedź teatru