W niedzielę w Teatrze Wielkim premiera baletu Krzysztofa Pastora "I przejdą deszcze...".
Jak opowiedzieć o historii Polski, nie będąc przy tym patetycznym? Krzysztof Pastor, dyrektor Polskiego Baletu Narodowego, przygotowuje kolejne po "Tristanie", "Kurcie Weilu" oraz "In Light and Shadow" przedstawienie na scenie Teatru Wielkiego. W "I przejdą deszcze..." chce nawiązać do wydarzeń z dwudziestolecia międzywojennego i czasów wojny. Tytuł zaczerpnął z wiersza Krzysztofa Kamila Baczyńskiego. W spektaklu wykorzystuje muzykę zmarłego w ubiegłym roku Henryka Mikołaja Góreckiego, jednego z najważniejszych współczesnych polskich kompozytorów. Płyta z nagraniem jego "III Symfonii" sprzedała się na świecie w ponadmilionowym nakładzie - to największy komercyjny sukces polskiej muzyki współczesnej. Jego utwory pełne są prostych, powtarzanych układów harmonicznych i powracających rytmów. Krytycy piszą o jego muzyce: holy minimalizm, New Age, nowa duchowość. Balet "I przejdą deszcze...", co charakterystyczne w twórczości Krzysztofa Pastora