- W marcu zadzwonili do mnie ludzie z teatru Polonia i zaproponowali udział w tym projekcie. Skonsultowałam to z trenerem i sponsorem - firmą Sarasung. Nie mieli obiekcji, więc zaczęliśmy współpracę - mówi Kamila Skolimowska, mistrzyni olimpijska w rzucie młotem.
Jak to się stało, że powstała sztuka na podstawie pani doświadczeń sportowych? - W marcu zadzwonili do mnie ludzie z teatru Polonia i zaproponowali udział w tym projekcie. Skonsultowałam to z trenerem i sponsorem - firmą Sarasung. Nie mieli obiekcji, więc zaczęliśmy współpracę. Jak ona wyglądała? - Ekipa przyjechała do Spały, gdzie trenowałam. Założono mi dwie kamery na rękę i na szyję. Jedną filmowano to, co widzę podczas rzutu, a drugą to, co widzą kibice. Od tamtego czasu dużo rozmawiałyśmy z reżyserką Judith Depaule i aktorką Bogusławą Schubert. Co będzie można zobaczyć i i usłyszeć w teatrze Polonia? - To godzinna sztuka, w której bohaterka moimi słowami opowiada o codziennym życiu sportsmenki, treningu, przygotowaniach. W tle z projektora wyświetlane są fragmenty ćwiczeń, ale i sytuacje rodzinne. Jestem przedstawiona nie tylko jako zawodniczka, ale przede wszystkim jako kobieta. Ideą sztuki jest przełamanie stereotypu mło