Dziś w Warszawie rozpoczyna się Międzynarodowy Festiwal Szkół Teatralnych. Przez tydzień w stolicy będą gościć młode sceniczne talenty m.in. z Ameryki, Korei czy Chin.
Szósta edycja wydarzenia to 13 konkursowych spektakli, blok przedstawień z nurtu offowego oraz szereg spotkań - w tym m.in. ze słynnym twórcą teatralnym Jacquesem Lassallem. Dziesiątki studentów będą mogły podglądać np. jak tworzy się czeskie absurdy. Akademia Teatralna i Muzyczna z Brna pokaże przedstawienie "Zagłada ludu albo moja wątroba jest bez sensu". Można się więc spodziewać, że nie zabraknie groteski, przewrotnych postaci i pytań o sens istnienia z przymrużeniem oka. Sam konkurs prezentuje się bardziej poważnie - grecka szkoła zaprezentuje "Wykluczonych" noblistki Elfriede Jelinek, a teatr z Korei przywiezie "Hamleta". Prestiżowa uczelnia z Szanghaju zaprezentuje klasykę teatru Kraju Środka spektakl w stylu opery pekińskiej "Panna Julie". Będzie też słynny nowojorski Instytut Filmowy i Teatralny im. Lee Strasberga, który ukończyły największe sławy Hollywood: Merilyn Monroe i Robert De Niro. Jego studenci pokażą klasykę z Broadwayu: "Ka