Na finał warszawskich prezentacji programu Teatr Polska - "Szewcy" zrealizowani przez Piotra Ratajczaka w Koszalinie.
Spektakl, który miał być zaprezentowany w trakcie tegorocznych Warszawskich Spotkań Teatralnych. Nie udało się wtedy, dobrze więc, że teraz pojawia się w Warszawie. Nie spodziewajmy się po koszalińskich "Szewcach" tradycyjnego odczytania tekstu o rewolucji, która pożera własne dzieci. Swoim przedstawieniem Piotr Ratajczak pokazuje bowiem, jak nasza ogłupiała kulturą masową rzeczywistość przerosła nawet najśmielsze proroctwa Witkacego. Nad dramatem pracował dramaturg Jan Czapliński, który pociął tekst oryginalny i wpisał go we współczesne realia. Na scenie pojawiają się więc złowrogie postacie totalitarnych władców: Adolfa Hitlera i Józefa Stalina, rozbrzmiewa m.in. muzyka zespołu Rammstein czy Davida Bowiego, a bohaterowie dyskutują z modnymi teoriami gwiazd dzisiejszej filozofii. Całość utrzymana została w konwencji teledysku i jest ostrą, chwilami brutalną, bo nie brakuje tu scen wystawiających na próbę wrażliwość widza, analiz