Teatr Syrena programem "Powróćmy jak za dawnych lat" zespół uczci w sobotę 60-lecie obecności w stolicy. Usłyszymy piosenki Jerzego Jurandota, założyciela sceny.
To właśnie dla tej sceny pisali m.in.: Tuwim, Słonimski, Wiech, Brzechwa, Marianowicz, Gozdawa, Stępień i wielu innych młodszego pokolenia, choćby Załucki i Tym. W zespole znalazły się takie gwiazdy, jak Bielicka, Kwiatkowska, Dymsza, Krukowski, Korsakówna, Rudzki, Łazuka, Brusikiewicz, Janowska i Kłosowski. Jedną z pierwszych była Stefania Grodzieńska, artystka estrady, pisarka, która dla "Rzeczpospolitej" wspomina początki sceny. - Przez całą wojnę żyliśmy myślą, by stworzyć w Warszawie teatr dla Fryderyka Jarosy'ego, gwiazdy międzywojennych warszawskich kabaretów, wybitnego reżysera, ulubieńca publiczności. Fryderyk mieszkał u nas w czasie okupacji, był naszym przyjacielem i nauczycielem. Po powstaniu warszawskim trafił do obozu koncentracyjnego Buchenwald, a po wojnie wyjechał do Anglii. Jurandot i Grodzieńska mieli nadzieję, że jeszcze kiedyś się spotkają. Tymczasem pomysł utworzenia teatru satyrycznego zyskiwał nowych zwolenników.