EN

4.12.2014 Wersja do druku

Warszawa. Stanisław Mikulski dzieli Sejm

Marszałek Radosław Sikorski chce, by posłowie uczcili śmierć aktora Stanisława Mikulskiego minutą ciszy. Nie podoba się to części prawicy i środowisk niepodległościowych.

Stanisław Mikulski, odtwórca legendarnej roli Hansa Klossa w "Stawce większej niż życie" zmarł 27 listopada, a jego pogrzeb ma odbyć się w piątek 5 grudnia. O tym, że tego samego dnia Sejm uczci pamięć aktora, poinformował na porannym briefingu Radosław Sikorski. Powód? Wpływ na decyzję marszałka mogły mieć działania SLD. Posłowie tej partii złożyli projekt uchwały w sprawie "upamiętnienia postaci Stanisława Mikulskiego". - To był aktor, który stworzył wiele ról teatralnych i filmowych. Debiutował w "Kanale" Wajdy. Był ikoną popkultury i jego rolę wpisały się w świadomość Polaków - wyjaśnia poseł SLD prof. Tadeusz Iwiński. Sikorski mógł więc zdecydować się na minutę ciszy, by nie przyjmować projektu SLD, ale też tej partii nie drażnić. Problem w tym, że - jak przypomina prawica - Mikulski był w PRL pupilem władz, a po wprowadzeniu stanu wojennego wzorem innych aktorów nie przyłączył się do bojkotu telewizji. W 2011 rok

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Stanisław Mikulski dzieli Sejm

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita online

Autor:

Wiktor Ferfecki

Data:

04.12.2014

Wątki tematyczne