Śródmiejski Sąd Rejonowy w Warszawie postanowił wczoraj, że proces w sprawie spowodowania strat w Związku Artystów Scen Polskich, w którym oskarżeni są aktorzy Kazimierz Kaczor, Cezary Morawski i b. główny księgowy związku Piotr K., wraca do prokuratury.
Sąd uwzględnił wniosek obrony Kaczora, według której ZASP nie poniósł strat, nie ma więc szkody, której istnienie jest przesłanką odpowiedzialności karnej. Decyzja sądu jest nieprawomocna i prokuratura może się od niej odwołać. ZASP miał stracić pieniądze wskutek niefortunnej inwestycji Piotra K. - zakupu obligacji stoczni szczecińskiej. Byłemu głównemu księgowemu prokuratura zarzuca narażenie ZASP na stratę ponad 9 mln zł (roczny budżet wynosił ok. 7 mln). Kaczorowi, byłemu prezesowi ZASP, i Morawskiemu, ówczesnemu skarbnikowi, oskarżenie zarzuca brak nadzoru nad działaniami Piotra K. i upoważnienie go do inwestowania pieniędzy związku bez zgody i wiedzy prezydium Zarządu Głównego ZASP. Wszystkim oskarżonym grozi do trzech lat więzienia.