Sposób procedowania nad kontrowersyjną umową handlową o walce z towarami podrabianymi pokazał, że istnieje deficyt demokratyczny przy stanowieniu przepisów na tym szczeblu - zgodzili się eksperci, którzy uczestniczyli w konferencji pt. "Kultura i ekonomia w czasach post-ACTA".
Głos społeczeństwa na temat ACTA wyjątkowo dotarł do PE, zazwyczaj nie jest on tam słyszany -stwierdzili uczestnicy debaty. Na szczeblu unijnym, ich zdaniem, rozstrzyga się coraz więcej kwestii bezpośrednio dotyczących obywateli. O tym, co przyniosło odrzucenie ACTA przez PE, eksperci dyskutowali w czwartek w Warszawie. Poseł Ryszard Kalisz (SLD) powiedział, że prawa uchwalane na poziomie UE dotyczą bezpośrednio obywateli wspólnoty, m.in. tożsamości, danych osobowych, własności intelektualnej, internetu i prawa autorskiego. Tymczasem - jak podkreślił - polski parlament nie partycypuje intensywnie w tworzeniu unijnych przepisów. - Sejm powinien zawalczyć o to, aby być bardziej aktywnym w debacie na temat prawa UE - zaznaczyła prezes fundacji Panoptykon Katarzyna Szymielewicz. Jako szefowa fundacji zajmującej się monitorowaniem naruszeń prawa do prywatności często kieruje do instytucji unijnych zapytania. Jak jednak podkreśliła prawniczka, wielokrotn