Justyna Sieńczyłło [na zdjęciu] to aktorka doskonale znana miłośnikom teatru, filmu i telewizji. Od lat można ją oglądać w serialach TV - "Klan", "Na dobre i na złe", "W pensjonacie pod różą" czy "Kochaj mnie, kochaj". Ale przede wszystkim jest aktorką Teatru Powszechnego w Warszawie. Na spotkanie z tą niezwykle uroczą, miłą i utalentowaną osobą do Biblioteki przy ul. 6 sierpnia 23 na Zielonym Ursynowie przybyło wielu miłośników jej talentu.
Podczas spotkania, które prowadził również miły, ciepły i błyskotliwy dziennikarz telewizji polskiej Marcin Michrowski aktorka podzieliła się swoimi spostrzeżeniami z życia prywatnego i zawodowego. Przybliżyła widzom treśż monodramu "Mój Dzikus" w którym występuje, a którego twórcami są jej mąż Emilian Kamiński i Jan Jakub Należyty. Stworzyli oni odmianę polskiej "Shirley Valentine", połączonej ze "Zgagą" Doroty Stalińskiej. Sztuka ta jest komedią, która mówi o sprawach codziennych, o tym jak mężczyźni postrzegają kobiety. Spektakl grany jest z humorem i lekkością. Mogliśmy się o tym przekonać podczas oglądania przedstawianych fragmentów, które aktorka zaprezentowała. Wykonanie piosenek "Seriale, seriale" i "Regały" publiczność nagrodziła wielkimi brawami. Z dużym zaangażowaniem Sieńczyłło opowiadała o "nowym dziecku" jej męża - Teatrze "Kamienica", który powstaje przy al. Solidarności 93 w zajmowanych suterenach i piwnicach