Spór o ziemię i budynek Warszawskiej Opery Kameralnej [na zdjęciu] po 11 latach znalazł się w punkcie wyjścia.
Chodzi o grunty przy al. Solidarności w Warszawie. Przed wojną stał tam należący do parafii ewangelicko-reformowanej pałacyk Zuga. Teraz mieści się Warszawska Opera Kameralna. O przyznanie wieczystego użytkowania gruntu i własności budynku parafia wystąpiła w 1994 r. Ówczesny wojewoda warszawski uwłaszczył jednak Operę. Decyzję tę uchylił prezes Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast. Naczelny Sąd Administracyjny przyznał mu zaś rację w wyroku z 1999 r. Wojewoda musiał więc po raz drugi zająć się tą sprawą. Zadecydował, że sporne grunty i budynek należą się Operze. Decyzję o jej uwłaszczeniu podjął w listopadzie 2003 r. Dwa dni później ustosunkował się do wniosku parafii ewangelicko-reformowanej, odmawiając jej ustanowienia użytkowania wieczystego. Obydwie decyzje zostały uchylone: pierwsza przez prezesa Urzędu Mieszkalnictwa, druga przez ministra spraw wewnętrznych i administracji. Opera i popierający ją marszałek wojewó