Czy można przełożyć język malarstwa na obraz sceniczny? Spróbował tego Piotr Cieplak, którego kolejną wersję przedstawienia "Hotel pod Aniołem" obejrzymy w weekend w Centrum Artystycznym Montownia.
Reżysera i tym razem również autora scenariusza, którego przedstawienia oglądaliśmy ostatnio w Teatrze Powszechnym ("Albośmy to jacy, tacy ") oraz w Teatrze Polonia ("Szczęśliwe dni", "Wątpliwość"), zainspirowało malarstwo Jerzego Nowosielskiego. Tytuły jego obrazów noszą kolejne etiudy budujące w "Hotelu pod Aniołem" historię rozgrywającą się bez słów i rekwizytów między kobietą a mężczyzną. Na szaroniebieskim podeście w kształcie kwadratu, obwiedzionym czerwoną linią, Ona i On rysują przed widzami swój prywatny mikroświat. Dom, salon, łazienka, telewizor Mały kosmos, który zbudowany jest z najprostszych relacji między dwojgiem ludzi. Dzięki minimalizmowi formy koncentrują uwagę na emocjach: strachu, agresji, radości, pożądaniu, tęsknocie. Przyglądają się swojemu byciu razem, w którym zdarzają się jednak chwile, kiedy są osobno, a nawet przeciw sobie. "Hotel pod Aniołem" można nazwać swoistym pokazem work in progress. Pierws