Temat stary jak świat, traktowany czasem jak dowcip, ale ciągle aktualny - toksyczni rodzice. Sztuka Tomasza Mana dotyka tego właśnie problemu. Dziś na IV Letnim Przeglądzie Laboratorium Dramatu "Sex machine" Tomasza Mana w reż. Adama Nalepy.
Temat stary jak świat, traktowany czasem jak dowcip, ale ciągle aktualny - toksyczni rodzice. Sztuka Tomasza Mana dotyka tego właśnie problemu. W "Sex machine" toksyczna jest matka, która w imię miłości nie pozwala synowi dorosnąć. Konflikt narasta, kiedy on próbuje przedstawić jej swoją narzeczoną. Tomasz Man konstruuje tę historię na wzór greckiej tragedii, w spektaklu pojawia się nawet komentujący wydarzenia chór. - Odcięcie pępowiny, zerwanie uzależniających nas więzów, opuszczenie rodzinnego azylu - to problemy każdego z nas. Zarówno nas, dzieci, jak i nas, rodziców - mówi reżyser przedstawienia Adam Nalepa. W dzisiejszym świecie, szczególnie w krajach cywilizowanych, statystycznie na rodzinę przypada jedno dziecko. To w nim pokłada się nadzieje, projektuje na nim własne marzenia, w konsekwencji odpowiedzialne rodzicielstwo zastępując nadopiekuńczością. Nalepa pierwszy raz pracował w Laboratorium Dramatu. Podczas Warszawskich Spo