22 września o g. 18 w Teatrze Powszechnym po raz setny zostanie wystawiony "Słomkowy kapelusz" w reż. Piotra Cieplaka.
Jest w "Słomkowym kapeluszu" wszystko: komedia omyłek, komedia obyczajowa, zdrada, romans, miłość dwojga młodych ludzi, ale jest przede wszystkim znakomita zabawa. Rzecz cała zaczyna się od niewinnego z pozoru zdarzenia: podczas porannej przejażdżki za miasto koń młodego paryżanina Fadinarda zjada pewien słomkowy kapelusz. Kapelusz należy do pani Beauperthuis, która miło spędzała tam czas z ognistym oficerem Emilem Tavernis. Kłopot jednak w tym, że pani Beauperthuis jest żoną pana Beauperthuis, a Emil Tavernis jest tylko osobą, z którą pani Beauperthuis miło spędzała czas. Dlatego trzeba jak najszybciej zdobyć słomkowy kapelusz, co wcale nie musi być łatwe Dla reżysera przedstawienia, Piotra Cieplaka, utwór Labiche'a to nie tylko farsa o słomkowym kapeluszu, ale także opowieść o świecie, który sam jest farsą. Nagrody Nagroda im. Aleksandra Zelewrowicza dla Adama Woronowicza Nagroda im. Konrada Swinarskiego i Feliksy Warszawskie dla