Doborowa obsada, świetny tekst, wybitna inscenizacja i... piękna bielizna. Tak w skrócie można opisać najnowszą premierę w warszawskim Teatrze Komedia. Teatr wystawił sztukę Aleksandra hrabiego Fredry "Mąż i żona" w wersji bardzo sexy.
W spektaklu każdy znajdzie coś dla siebie. Kulturalne kobiety mogą podziwiać na przykład Michała Żebrowskiego, który biega po scenie w fikuśnych bokserkach. Ale prawdziwy aplauz wzbudza pojawienie się na scenie Joanny Liszowskiej. Piękna i utalentowana aktorka klasyczny tekst Fredry podaje odziana jedynie w koronkową czarną bieliznę. Jakby była stworzona, by pełną piersią recytować rymy hrabiego. Przedstawienie "Fredro dla dorosłych - mężów i żon" traktuje o odwiecznych konfliktach między zdradzanymi mężami, żonami i kochankami. Ale gdyby wszyscy mężowie wyglądali jak Żebrowski, a żony jak Liszowska, o żadnej zdradzie nie mogłoby być mowy.