Większość teatrów jest teraz zamknięta na cztery spusty, ale Laboratorium Dramatu właśnie w wakacje organizuje przegląd sztuk.
Rozmawiamy z Tadeuszem Słobodziankiem, [na zdjęciu] dyrektorem teatru, o prezentowanych spektaklach. ŻW: Jak powstał pomysł, by grać mimo kanikuły? - Przyjęliśmy sugestię ratusza. Przecież nie wszyscy warszawiacy w tym czasie wyjeżdżają, a i turystów jest sporo. Chcemy przy tej okazji sprawdzić, czy nasz repertuar znajdzie w letnim czasie oddźwięk. Jeśli się uda i publiczność dopisze, w przyszłym roku zrobimy duży, wakacyjny przegląd naszych sztuk. Bohaterką "Absyntu" - spektaklu, który rozpocznie przegląd - jest dziewczyna u progu życia. Kończy studia, planuje ślub, świat stoi przed nią otworem. A jednak popełnia samobójstwo. - To sztuka, która stawia trudne pytania. Dlaczego dziewczyna, która ma wszelkie dane, by być szczęśliwą, odrzuca wszystko i decyduje się na desperacki krok? Z nudów, nieprzystosowania, braku motywacji? Sztuka Magdy Fertacz jest jednym z najwyrazistszych projektów Laboratorium poświęconych dramaturgii kob