To był przebój peerelowskiej telewizji, fenomen. Oglądalność Kobry dziś można porównać chyba tylko do meczów rozgrywanych przez naszą reprezentację w piłce nożnej...
Nadawany przez blisko cztery dekady Teatr Sensacji Kobra pokazał m.in. "Było dziesięciu murzynków" Agaty Christie z Haliną Mikołajską, "Fatalną pomyłkę" według Leblanca z Andrzejem Łapickim jako Arsenem Łupin, ale również widowiska fanastyczne - adaptacje prozy Stanisława Lema, Gore'a Vidala, Cyrila Kornblutha. Dla Kobry reżyserowali Andrzej łapicki, Jerzy Gruza, Jerzy Janicki, Janusz Majewski, Edward Dziewoński, by wymienić najciekawszych. Teraz słynna Kobra powraca, tyle że nie do telewizji, ale na deski teatralne do Fabryki Trzciny. - Jakieś półtora roku temu, wraz z Wojciechem Trzcińskim zaczęliśmy rozmawiać o teatrze, o tym, co nas w nim interesuje, w którą stronę podąża dzisiejszy polski teatr i w którą stronę my, tworząc scenę w Fabryce Trzciny, chcielibyśmy podążać. I w ten sposób narodził się pomysł reaktywacji Teatru Sensacji, który nawiązywałby do Kobry, znanej z Teatru Telewizji, ale byłby teatrem na żywo - wyjaśnia Kar