Korzystanie z kultury w sposób legalny sprawia, że jesteśmy jej współtwórcami - zgadzają się twórcy kampanii "Legalna kultura" oraz artyści, którzy popierają akcję. Kampania odbywa się pod patronatem ministra kultury, w czwartek oficjalnie ją zainaugurowano.
Autorzy akcji namawiają do korzystania z legalnych serwisów, oferujących treści kulturalne. - Jeżeli korzystamy z kultury w sposób legalny - jesteśmy jej współtwórcami. Środki, które wydajemy na bilet do kina czy na książkę, przysłużą się potem do powstania kolejnego filmu i kolejnej książki. To jest przesłaniem tej kampanii, oprócz aspektu promocji kultury w internecie - z legalnych źródeł. W internecie jest bardzo wiele legalnych źródeł kultury, często o tym nie wiemy. Czasem - jako użytkownicy internetu - nie potrafimy rozróżnić, czy coś pochodzi z legalnego źródła czy nie. Możemy tylko przypuszczać, że jeżeli film dopiero wszedł do kina, a jest już dostępny w internecie, to pewnie jest z nielegalnego źródła. Celem tej akcji jest więc także wypromowanie tych, którzy w sposób legalny umieszczają treści w internecie - tłumaczyła na czwartkowej konferencji prasowej szefowa Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej Agnieszka Odorowic