Dziewięć scen, oryginalni wykonawcy, teatry igrające z żywiołami, etiudy nagradzane na festiwalach - dyrektor organizacyjny festiwalu Wisłostrada mówi o atrakcjach imprezy.
Festiwal Sztuki Otwartej Wisłostrada rozpoczyna się już w piątek. Jakie będą najważniejsze wydarzenia pierwszego dnia imprezy? Katarzyna Stefanowicz: Atrakcji jest dużo, bo ideą festiwalu jest fuzja wszelkich dziedzin aktywności kulturalnej; od teatru, przez muzykę, po sztukę i działania wizualne oraz zjednoczenie miasta z przyrodą. Program jest bogaty, mamy w tym roku aż dziewięć scen, z czego oczywiście największą uwagę przyciągać będzie ta główna. Tam już w piątek wystąpią takie gwiazdy jak np. Czesław Mozil, a w kolejnych dniach także Dick4Dick, Maria Peszek, Tymon and the Transistors. Zależało nam, by to, co się pojawi na scenie, było i na dobrym poziomie, i oryginalne. Na pozostałych estradach zagoszczą m.in. didżeje z Niemiec i Wielkiej Brytanii. Przez cały piątkowy wieczór na scenie magazynu "Hiro" powstawać będzie zaś instalacja multimedialna. Co pokażą zaproszone teatry; czy widzowie mogą się spodziewać widowisk nawiązu