Amerykański reżyser Robert Wilson przygotowuje w Teatrze Wielkim-Operze Narodowej prapremierę spektaklu "Rumi - w mgnieniu oka".
Warszawska publiczność zobaczy przedstawienie w piątek, sobotę i niedzielę. To pierwsza część tryptyku pt. "Rumi Project" przygotowywanego dla uczczenia 800. rocznicy dziedzictwa ufickiego mistyka, poety i uczonego Mewlany Dżalaluddina Rumiego (1207-1273); część druga zostanie zaprezentowana w 2009 r. UNESCO ogłosiła rok 2007 Międzynarodowym Rokiem Rumiego. Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej Robert Wilson podkreślił, że realizacja przedstawienia "Rumi..." to dla niego "powrót do korzeni". Wilson po raz pierwszy zaczął badać pisma i nauczanie Rumiego w 1972 r. podczas pracy nad utworem "KA MOUNTAIN AND GUARDenia TERRACE", które wykonywano przez siedem dni i nocy bez przerwy na ciągu siedmiu wzgórz w Iranie, a następnie w Nowym Jorku codziennie przez sześć godzin. - Później, w 1998 r., wróciłem do poezji Rumiego jako inspiracji do >Monstersof Grace<, widowiska z projekcjami trójwymiarowymi przygotowanego we współpracy z Philipem Glas