Porcję makabrycznego humoru pióra mistrzów gatunku oferuje kolejna premiera sceny muzycznej Teatru Na Woli "Biała lokomotywa". To jednocześnie inauguracja VI edycji przeglądu najzabawniejszych spektakli minionego sezonu.
- Zamiłowanie do czarnego humoru przyszło do mnie trochę na zasadzie kontrastu - powiedział "Rz" twórca spektaklu Jerzy Satanowski. - Kiedy pracowałem nad "Zanim będziesz u brzegu", opowiadającym o kruchości ludzkiego życia, o przemijaniu i oswajaniu śmierci, pomyślałem, że warto kiedyś powrócić do tego tematu, ale w inny sposób. Z uśmiechem i sporą dawką humoru. Tytuł "Śpiewniczek upiornych kantyczek" wymyśliłem przed laty do przedstawienia, które robiłem wspólnie z Krzysztofem Zaleskim. Teraz powtórzyłem go, bo wydaje mi się, że jest jego kwintesencją. Jerzy Satanowski wybrał piosenki, które mają "czarny charakter". Mistrzem tego gatunku jest u nas Maciej Zembaty, ale zapominamy, że był nim także Jeremi Przybora. - Czarny humor przybierze w moim spektaklu rozmaite odmiany - dodaje Satanowski. - Od bardziej przaśnego, czasem wręcz jarmarcznego, aż do wysublimowanego intelektualnie. Ten ostatni reprezentował właśnie Przybora, ale i Ameryka