Proponowany przez Och-Teatr spektakl "Zielone Zoo" to połączenie nieograniczonej dziecięcej wyobraźni i sztuki teatralnej.
Świerszcze mieszkają na szafie i grają na akordeonie. Na środku - pokoju powstaje ogromna, zielona huśtawka, a na podłodze leży cała masa pluszowych zabawek. Wydawałoby się, że taki obraz może powstać tylko w dziecięcej wyobraźni. My możemy go zobaczyć w Och-Teatr w spektaklu "Zielone Zoo". U Dżelsominka jak diabeł z pudełka wyskakuje Pan Wywoływacz. I zamienia pokój w cyrk. Cyrk w teatr, gdzie Pani Poziomka nie chce śpiewać dla Dżelsominka, bo woli publiczność. Teatr zaś w plac zabaw, na którego środku staje ogromna huśtawka. Nie jest to jednak zwykły plac zabaw, ale plac zabaw pełen piosenek i wierszy. - Wiersze są po to, aby się nimi bawić, szukać rytmu, wydobywać sensy i brykać - mówi Leszek Bzdyl, reżyser przedstawienia, który współpracował z Piotrem Cieplakiem przy rewelacyjnych "Opowieściach dla dzieci" w Teatrze Narodowym. Wiersze Jana Brzechwy, m.in. "Zoo", "Dzik", "Wąż kaligraf" i "Krokodyl" oraz fragment "Szczurołapa" Johana