Opera Narodowa wznawia "Rigoletta", ale nie w oryginalnych dekoracjach z La Scali, lecz w starych polskich kopiach - pisze Anna S. Dębowska w Gazecie Wyborczej Stołecznej.
Dyrektor naczelny Teatru Wielkiego Janusz Pietkiewicz postanowił powrocić do opery Giuseppe Verdiego, która miała tu premierę w 1997 roku, czyli za jego poprzedniej dyrekcji. To spektakl wzorowany na inscenizacji z mediolańskiej La Scali z 1995 r. Scenografia i kostiumy są kopią tych, które w Mediolanie zaprojektowali przed 12 laty Ezio Frigerio (scenografia) oraz Franka Squarcipiano (kostiumy). Od sierpnia ubiegłego roku, kiedy to minister kultury Kazimierz M. Ujazdowski mianował Janusza Pietkiewicza na nowego dyrektora naczelnego Teatru Wielkiego, wszyscy czekali na "Rigoletta" w oryginalnych dekoracjach z La Scali. Wówczas to w radiu TOK FM Pietkiewicz, starając się przekonać Janinę Paradowską, że jego propozycje są równie, a może nawet bardziej wartościowe i atrakcyjne, niż reżysera Mariusza Trelińskiego, mówił: "Chcę przypomnieć "Rigoletta". Jest to sztandarowy spektakl w repertuarze La Scali. La Scala dała nam bezpłatnie prawa do tego spektaklu. To