Na pewno nie będzie rewolucji rozumianej jako manifest, w którym wprowadzamy zupełnie nowy porządek, w gruzy obracając obecne struktury prawa autorskiego - mówi PAP wiceszef MAC Igor Ostrowski. Według niego pierwsze rozwiązania pojawią się pod koniec kadencji.
PAP: Wiceprzewodniczący PE Jacek Protasiewicz powiedział, że przedstawia Pan na forum UE propozycje zmian w prawie dotyczące internetu. Jednocześnie zrezygnował Pan ze stanowiska wiceministra administracji i cyfryzacji. W jaki sposób chce Pan kontynuować swoją pracę nad reformami? Igor Ostrowski: Wiceprzewodniczący mówił zapewne o propozycjach wypracowanych podczas warsztatów po Kongresie Wolności w Internecie poświęconych m.in. zmianie praw własności intelektualnej. W ramach nowej Rady Społecznej ds. Internetu, którą stworzymy, chcielibyśmy postulaty i rekomendacje sformułowane na warsztatach przekształcić w konkretne propozycje legislacyjne. Zdajemy sobie sprawę, że część tych propozycji będziemy mogli realizować w Polsce, ale część musimy przeprowadzić na gruncie europejskim, ponieważ wymagają one zmian dyrektyw. Pracę w ramach Rady rozpocznę prawdopodobnie już w sierpniu lub we wrześniu. Działalność dotyczącą regulacji internetu