Były chwile zadumy i modlitwy. W tle kwesty na odnawianie pomników. Na Powązkach padł rekord - zebrano ponad 256 tys. zł. W tegorocznej kweście na Powązkach pieniądze na renowację pomników zbierali jak zwykle aktorzy, m.in. Krzysztof Kowalewski i Alina Janowska.
W weekend stołeczne nekropolie odwiedziły tłumy warszawiaków. - Moja mama zmarła w tym roku. Nie zdążyła poznać wnuczki, która urodziła się trzy miesiące po jej śmierci - wspominała ze łzami w oczach Joanna Chałasińska, którą spotkaliśmy na wojskowych Powązkach. Niektórzy, żeby odwiedzić groby bliskich, musieli pokonać tysiące kilometrów. - Mieszkam w Bostonie. Na grób wujka przyjechałam pierwszy raz od 15 lat - przyznała Marta Maliszewska-Jackson, zapalając znicze na Starych Powązkach. - Odwiedzam grób mojego krewnego Samuela Orgelbranda, twórcy pierwszej polskiej encyklopedii - mówiła Anna Orgelbrand, która przyszła na cmentarz Żydowski. Warszawiacy pamiętali też o tych, którzy polegli w obronie ojczyzny. - Przychodzę co roku na wojskowe Powązki, żeby zapalić znicze na grobach żołnierzy Powstania Warszawskiego. Większość nagrobków jest zaniedbana i opuszczona - przyznała studentka Anna Szabowska. Pełna puszka Wald