Polski dramat współczesny, o którym jeszcze niedawno mówiło się, że nie istnieje, zdobywa powoli kolejne sceny i serca widzów. Można będzie się o tym przekonać na przeglądzie spektakli, nagrodzonych w XI konkursie na wystawienie polski sztuki współczesnej, który rozpoczyna się w tym tygodniu pod opieką Teatru Narodowego.
Na pierwszy ogień pójdzie spektakl z Łaźni Nowej, unikalnego ośrodka teatralnego, działającego w dawnych warsztatach w Nowej Hucie. Będzie to adaptacja prozy nowohuckiego pisarza Sławomira Shuty "Cukier w normie" [na zdjęciu scena z przedstawienia], świetny, groteskowy portret życia w ludzkim mrowisku-blokowisku w reżyserii Piotra Waligórskiego. Aktorzy z Nowej Huty zagrają na Pradze w hali Warszawskiej Fabryki Wódek "Koneser" w piątek. A następnego dnia w równie nietypowej scenerii: dawnym pawilonie handlowym na Grochowie wystąpi Teatr im. Modrzejewskiej z Legnicy ze słynnym spektaklem Przemysława Wojcieszka "Made in Poland". To historia chłopaka z blokowiska, który zrzuca komżę ministranta i z wypisanym na czole hasłem "Fuck off" rusza w miasto, aby wywołać rewolucję. Ale zamiast ruszyć z posad bryłę świata, rusza cudzy samochód, który okazuje się własnością bandytów. Jak wywinie się z opresji? Czy powiedzie się jego rewolucja? I jaką rolę