Znakomity reżyser Kazimierz Kutz zadebiutował jako literat. "Piąta strona świata" jest fascynującym portretem Śląska i Ślązaków. Z autorem będzie można porozmawiać o książce we wtorek w klubie Skwer.
Powieściowy debiut Kazimierza Kutza to na naszym literackim poletku jedno z największych zaskoczeń ostatnich lat. Nie tylko dlatego, że jest to poletko zasadniczo pozbawione jakichkolwiek zaskoczeń. I nie dlatego, że Kutzowi jakimś cudem udało się ukończyć tekst, którego pisanie rozpoczął gdzieś pod koniec lat 70. Rzecz w tym, że znakomity reżyser napisał książkę, która już w momencie premiery stała się - podobnie jak jego filmy - pozycją klasyczną. Magia i mit Czym jest "Piąta strona świata"? Po trosze autobiografią - chociaż autor zastrzega, że bohaterowie i sytuacje są jedynie luźno zainspirowane autentycznymi życiorysami. Po trosze próbą mitologizacji Śląska, a przy okazji przedstawienia go w duchu bliskim realizmowi magicznemu (ktoś pokusił się nawet, mimo wszystko na wyrost, o skojarzenia z Marquezem). Przede wszystkim jednak jest powieścią o ludziach bez tożsamości - których tożsamość zabiła historia. Choć po prawdzie