Przez lata jedyny utwór dramatyczny Czesława Miłosza uznawano za zaginiony. W 1981 roku opublikował go "Pamiętnik Teatralny". Teraz obchody roku poety stały się okazją do wystawienia "Prologu".
Napisany w Warszawie w okresie okupacji tekst powstał na zamówienie podziemnej Tajnej Rady Teatralnej założonej z inicjatywy Bogdana Korzeniewskiego i Leona Schillera. Miał być wystawiony jako utwór poprzedzający "Akropolis" Stanisława Wyspiańskiego. Premierę w swojej reżyserii planował Schiller na otwarcie po wojnie Teatru Narodowego. Do realizacji jednak nie doszło, a sam Miłosz po latach nie skomentował ani tego dramatu, ani faktu jego odnalezienia i publikacji. Badacze jego twórczości przypuszczają, że tragedia zniszczonej Warszawy nieodwracalnie zmieniła sposób patrzenia autora na przemyślenia zawarte w "Prologu". A jest to poetycka wizja świata dotkniętego katastrofą, którego mieszkańcy zastanawiają się nad swoją przyszłością jako zbiorowość. Czy uda się jeszcze raz zmobilizować do stworzenia wspólnoty? Spektakl Michała Zadary będzie pierwszym wystawieniem dramatu Miłosza na scenie. Do tej pory powstała tylko - w 1997 roku - radiow