Juliusz Słowacki wraca do teatru! Przez osiem miesięcy reżyserzy z różnym dorobkiem i doświadczeniami będą prezentować w Instytucie Teatralnym najbardziej zapomniane i najbardziej zbanalizowane przez popkulturę dramaty wieszcza.
"Przepisanie wszystkich dzieł Mozarta zajęłoby więcej czasu niż trwało jego życie" - to banał powtarzany przez większość nauczycielek muzyki. Odczytanie wszystkich dramatów Juliusza Słowackiego zajmie artystom zaproszonym przez Instytut Teatralny im. Z. Raszewskiego osiem miesięcy. W projekcie nie ma jednak nic z banału. Instalacje muzyczne i performing lectures, minispektakle i podreżyserowane czytania, perspektywa historyczna, feministyczna, postkolonialna... Artyści i teoretycy będą się starali wszelkimi sposobami tchnąć życie w teksty, które z rozmaitych powodów współczesny teatr porzucił. Nieobecność hermetycznych, pokawałkowanych, często niedokończonych tekstów wieszcza jest zaskakująca. W czasach niezliczonych "postów" (postmodernizm, postdramatyzm, postkolonializm itd.) te właśnie cechy (otwarta struktura, dygresyjność itd.) są przecież najbardziej poszukiwane i cenione. Czego więc brakuje na linii Słowacki - teatr? Informacji? Spotka