Osiem dni, osiem miejsc, ośmioro artystów. I wydarzenia - tajemnicze, dziwne, ulotne. W piątek rozpoczyna się międzynarodowy projekt "Miasta równoległe".
Budynki użyteczności publicznej rządzą się swoimi prawami. Jeśli spojrzymy na nie z dystansem, okaże się, że mają własne skrzyżowania, mieszkańców, kodeks postępowania. Tak Warszawę widzą artyści zaproszeni do projektu "Miasta równoległe". Czytaj Kulturę w Życiu Warszawy Trwająca od 27 maja do 3 czerwca akcja odbywa się w ramach polsko-niemieckiego festiwalu nowoczesnego sąsiedztwa Sąsiedzi 2.0, tworzonego przez Goethe-Institut i Ambasadę Niemiec w Warszawie. Organizatorzy poprosili twórców z Berlina, Buenos Aires, Warszawy i Zurychu, by podjęli się jednego z najtrudniejszych zadań w sztuce - przeprowadzili tzw. interwencje miejskie. Szmery codzienności - Ośmioro artystów wybrało osiem obiektów i przeobraziło je w stacje obserwacyjne - mówią kuratorzy projektu Lola Arias i Stefan Kaegi. - Proponują przedstawienia, których można słuchać, oglądać albo dotykać. Przeznaczone dla jednego albo stu widzów. Wykonawcami są pisarze, śpi