Pani Dea Loher, w końcowym akapicie swojego protestu ("Jesteście martwi", informacja własna, polski wortal teatralny e-teatr, 3.07.2005), jako były juror 3. Międzynarodowego Festiwalu Szkół Teatralnych w Warszawie, stwierdza: Sztuka nie polega na zachowaniu tradycji, zachowaniu formy i idei.
Polega! Oczywiście, między innymi, ale polega! Nie wszystko w teatrze światowym zaczyna się od Pani. Sztuka to wolność i godność człowieka, to łamanie zasad i wybieranie nowych dróg. Ale w jakich okolicznościach? Szanowna Pani, proszę zastanowić się nad stwierdzeniem André Gide'a: "sztuka żyje z przymusu a umiera z wolności". Do tych przemyśleń namawia Panią doświadczony polski aktor - w dniu zakończenia trzeciej edycji Międzynarodowego Festiwalu Szkół Teatralnych, którego kodą był spektakl "Lekcja tańca w stylu jazz" z Sankt Petersburga. Spektakl pełen emocji, filozoficznych refleksji, autentycznego wzruszenia i oparty na twórczej kontynuacji najlepszych tradycji teatru europejskiego (właśnie tak, Droga Pani, tradycji!). Szkoda, że Pani tego nie widziała! Wcale nie jesteśmy martwi! Jesteśmy zachwyceni i wzruszeni. I wszystkich nas cieszy zapowiedź czwartego Festiwalu. Prezes Związku Artystów Scen Polskich Ignacy Gogolewski Warszawa