Dziś o godz. 20 w Teatrpraga.pl (Mazowieckie Centrum Kultury i Sztuki) odbędzie się premiera sztuki Erica Assousa "Diabelski młyn" w reżyserii Marka Pasiecznego z udziałem Romy Gąsiorowskiej i Przemysława Bluszcza.
"Diabelski młyn" kojarzy mi się z karuzelą z wesołego miasteczka - mówi Marek Pasieczny, reżyser sztuki. - Jest to miłe wspomnienie z dzieciństwa, ale w potocznym rozumieniu diabelski młyn to także "kocioł" i "chaos". Za wieloznacznym tytułem idzie nieprosta historia dwóch osób. ON - dystyngowany pan w średnim wieku, ONA - tajemnicza, młoda kobieta. Nic o nich nie wiemy, zaczynamy więc od pierwszych minut spektaklu zadawać pytania. Kim są: oddzielnie, dla siebie, w jakim celu się spotkali? Śledzimy grę w "kto jest kim", w udawanie i szczerość, i ta gra nas intryguje, wciąga. Wielu mężczyzn i wiele kobiet zna tę historię: żona wyjechała na kilka dni więc ON pakuje się w "przygodę" i pokrętnie tłumaczy swoją niewierność; ONA odgrywa rozmaite role, udaje i nabiera. Po co? Jednak "po coś". Finał zaskakuje, wszystkie wątki uzyskują sens, a ICH historie urzeczywistniają się. Odkrywamy skomplikowaną przeszłość bohaterów, konsekwencje,