Wizualno-dźwiękowe seanse - tak są określane spektakle szwedzkiego reżysera Markusa Öhrna, nowej gwiazdy europejskiego teatru. W sobotę w Komunie Warszawa premiera "Bohaterów przyszłości".
Do teatru przyszedł ze świata sztuk wizualnych, i to właśnie wizjonerska strona plastyczna wyróżnia jego spektakle. Markus Öhrn nie ma reżyserskiego wykształcenia, ale jego prace prezentowane są na najważniejszych festiwalach teatralnych: Wiener Festwochen czy Festiwalu w Awinionie. - To bardzo niecodzienna sytuacja, ponieważ normalnie debiutanci nie mają żadnych szans, by się tam pokazać. Jego przedstawienie "Conte d'Amour" odnoszące się do historii Natashy Kampush i Josefa Fritzla stawiało bardzo prowokacyjną tezę o romantycznym uczuciu między Josefem Fritzlem i jego ofiarą. Sukces tego spektaklu otworzył mu wiele drzwi i dzięki temu kolejne przedstawienia mogły mieć premiery w ramach tak ważnych wydarzeń, jak Foregin Afairs w Berlinie czy Theater der Welt w Mannheim - mówi Marcin Maćkiewicz, kurator teatralny, który w Centrum Kultury Zamek w Poznaniu pokazywał "Conte d'Amour", "We Love Africa and Africa loves us", a w październiku zaprosi na trzeci�