Niemal w rok po odwołaniu premiery "Kusiciel" Marka Fiedora zostanie wystawiony w Studio. Zobaczymy go w 15 stycznia pod tytułem "Oczarowanie".
To jedna z najsłynniejszych premier, do której... nie doszło. Tuż przed pokazami okazało się, że teatr Studio nie uzyskał zgody właścicieli praw do adaptacji powieści Hermanna Brocha. Spektakl w reżyserii Marka Fiedora miał być najmocniejszym punktem nowego repertuaru teatru pod dyrekcją Bartosza Zaczykiewicza. Wcześniej w Opolu duży sukces odniosło wyreżyserowane przez niego przedstawienie "Niewinni", również oparte na powieści Brocha. - Odmowę otrzymaliśmy rzeczywiście w ostatniej chwili przed premierą - opowiadał wtedy Bartosz Zaczykiewicz - choć całą procedurę otrzymania licencji uruchomiliśmy odpowiednio wcześniej. Powieść Brocha jest szczególnie problematycznym przypadkiem, przede wszystkim dlatego, że trwają spory, którą jej wersję uznać za ostateczną. Austriacki pisarz poprawiał ją bowiem do końca życia. Odnaleziona w jego papierach po śmierci, została opracowana przez Michaela Lutzelera i wydana po raz pierwszy w 1976