EN

13.12.2023, 11:44 Wersja do druku

Warszawa. Premiera „O dwóch takich, co ukradli księżyc” w Teatrze Lalka - w sobotę

To będzie przypowieść o synach marnotrawnych, o poszukiwaniu własnego człowieczeństwa i o tym, że aby się dowiedzieć, kim się jest - trzeba wyruszyć w świat i dostać cięgi od życia - mówi PAP dyrektor Teatru Lalka, reżyser „O dwóch takich, co ukradli księżyc”, Jarosław Kilijan. Premiera w Teatrze Lalka - w sobotę.

fot. mat. teatru

"Tym razem świątecznym prezentem od Teatru Lalka będzie inscenizacja opowieści mojego dzieciństwa, czyli O dwóch takich, co ukradli księżyc Kornela Makuszyńskiego. Są w niej fantastyczne przygody, sentymentalizm, żart, ironia, ale i głębsze znaczenie. Bo przecież jest to przypowieść, moralitet o synach marnotrawnych, którzy uciekają z rodzinnego domu w poszukiwaniu szczęścia, pieniędzy, nicnierobienia" - wyjaśnił reżyser.

"Okazuje się, że dostają w kość od życia, poznają samych siebie i wracają do Zapiecka. Ta wędrówka sprawia jednak, że Jacek i Placek odkrywają własne ja, zyskują świadomość tego, kim są" - zaznaczył. "Dlatego to będzie przypowieść o synach marnotrawnych, o poszukiwaniu własnego człowieczeństwa i o tym, że aby się dowiedzieć, kim człowiek jest - trzeba wyruszyć w świat i dostać cięgi od życia" - podkreślił Jarosław Kilian.

Przyznał, że "przygotowując adaptację książki Kornela Makuszyńskiego pomyślał sobie, iż nie sposób zawrzeć w niej całej powieści, bo spektakl musiałby trwać sześć godzin". "Wymyśliłem sobie, że piosenki w metaforycznej, skrótowej formie mogą również posuwać akcję do przodu, snuć opowieść. I tak się stało, że dopisałem do tej adaptacji teksty piosenek, a Grzegorz Turnau skomponował muzykę" - wyjaśnił. "To się nieco rozrosło i przybrało formę śpiewogry, bo nie chcę tego nazywać musicalem. Jak się wydaje ta śpiewogra dopełnia sensy tej pięknej powieści Makuszyńskiego" - ocenił Kilian.

"Motto Jacka i Placka to jest orędzie, które Adam Mickiewicz skierował w Panu Tadeuszu do Polaków. Ten refren brzmi: Mickiewicz Adam, wieszcz narodowy / W swej epopei zawarł orędzie / Które nam zawsze przyjdzie do głowy / Jakoś to bę… jakoś to bę… będzie!" - powiedział reżyser.

Pytany o środki teatralne i grę aktorską, Jarosław Kilian powiedział: "przedstawienie grane będzie w żywym planie". "Pojawią się też elementy teatru formy, elementy teatru lalek i maski. Staramy się operować w tym spektaklu wieloma środkami ekspresji" - wyjaśnił.

"Scenografię zaprojektowała znakomita krakowska ilustratorka Joanna Rusinek, która tym spektaklem debiutuje w teatrze" - powiedział. W jej pracy było coś odświeżającego, to znaczy coś, co poza teatralnym rzemiosłem wniosło nowe spojrzenie ze świata ilustracji, ale oryginalnie uruchomione scenicznie" - ocenił Kilian. Wyjaśnił, że "w przedstawieniu księżyc to wielki balon, który ma średnicę 2,5 m i jest napełniony ulotnym dymem".

Reżyser podkreślił, że "ważnym aspektem spektaklu jest to, że aktorom towarzyszy muzyka na żywo". "Ona jest grana na akordeonie przez prof. Rafała Grząkę, wybitnego wirtuoza, stale obecnego na scenie. Wykonuje nie tylko akompaniament i melodie, ale towarzyszy artystom na akordeonie perkusyjnie" - wyjaśnił.

"W Zapiecku, cichym miasteczku zamieszkiwanym przez ludzi pracowitych, lecz ubogich, pewnego dnia na świat przychodzą bliźniacy – Jacek i Placek. Radość rodziców z narodzin wyczekiwanych latami dzieci nie trwa jednak długo. Bracia, ku rozpaczy niemłodego już małżeństwa oraz utrapieniu spokojnych zapiecczan, wyrastają na chłopców leniwych, łakomych i psotnych" - przypomniano w zapowiedzi spektaklu.

Jak wyjaśniono, "stroniący od wysiłku oraz trosk bliźniacy, opuszczają rodzinny dom i udają się w podróż w poszukiwaniu krainy, w której nikt nie musi pracować, a mimo to żyje dostatnio". "Wędrówka Jacka i Placka, choć pełna jest niebezpieczeństw, bolesnych rozczarowań oraz chwil zwątpienia, pozwala im odkryć dobro i piękno świata" - napisano na stronie teatru.

Adaptacja i reżyseria - Jarosław Kilian. Scenografię zaprojektowała Joanna Rusinek. Muzykę skomponował Grzegorz Turnau. Choreografię opracował Emil Wesołowski. Za przygotowanie wokalne odpowiada Aldona Krasucka. Reżyseria światła - Damian Pawella.

Występują: Aneta Harasimczuk (Matka, Kobieta, Zbójca), Roman Holc (Kat, Zbójca Robaczek), Bartosz Krawczyk (Nieborak, Komentator, Wąż), Magdalena Pamuła (Placek), Andrzej Perzyna (Staruszek, Wąż, Zbójca), Olga Ryl-Krystianowska (Anioł, Kruk, Pszczoła), Wojciech Słupiński (Dryblas, Herszt Brodacz), Hanna Turnau (Jacek), Piotr Tworek (Hrabia Mortadela, Wąż, Zbójca) i Rafał Grząka (akordeon).

Przedstawienie dla widzów powyżej 6. roku życia.

Premiera - 16 grudnia o godz. 17 w Teatrze Lalka w Warszawie. Kolejne przedstawienia - 17, 19-22 oraz 26 grudnia.

Spektakl dofinansowano ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury.

Źródło:

PAP