O Irenie Sendlerowej opowiadają w swoim najnowszym spektaklu aktorka Ewa Dąbrowska i reżyser Maciej Wojtyszko. Premiera "Muru" w Teatrze Żydowskim we wtorek o godz. 19.
Wiedziała jedno: kiedy ktoś potrzebuje pomocy, należy mu jej udzielić. Bez względu na okoliczności. Bez oglądania się na ryzyko. Dzięki niej 2500 dzieci zostało wyprowadzonych ze skazanego na zagładę warszawskiego getta. Podarowała im życie. - Ale wiele lat żyła w ciszy - mówi występująca w roli Ireny Sendlerowej Ewa Dąbrowska. - Nie przypominała się, nie chwaliła. Nie tylko dlatego, że czasy były trudne i wspominanie o ratowaniu Żydów nie wiązało się z wyróżnieniami, a raczej z odrzuceniem. Była po prostu niezwykle skromna. Może także z tego powodu literatura, kino i teatr tak długo jej nie zauważały. Pierwszy poświęcony jej spektakl - napisany przez amerykańskie uczennice z Uniontown "Holocaust. Życie w słoiku" - powstał w 1999 roku. Książka "Matka dzieci Holocaustu. Historia Ireny Sendlerowej" w opracowaniu Anny Mieszkowskiej ukazała się w 2004 roku. Nakręcony na jej podstawie amerykański (w koprodukcji z Polską) film Johna Ke