- To nie jest historia o feminizmie - tylko o sile kobiet, które ratują się w sytuacjach ostatecznych - powiedziała PAP reżyser "Mężczyzny" Gabrieli Zapolskiej Anna Gryszkówna. Premiera przedstawienia odbędzie się 15 marca na Scenie Przodownik Teatru Dramatycznego w Warszawie.
- Ten tekst jako ciekawostkę podrzuciła mi ważna dla mnie osoba. I od razu odnalazłam w nim mnóstwo inspiracji do opowiadania ciekawych historii, bo Zapolska w bardzo ciekawy sposób przedstawiła w nim względem siebie cztery postaci, które rozstrzygają sprawy ostateczne tyczące emocji, uczuć - powiedziała w poniedziałek PAP Anna Gryszkówna, reżyser "Mężczyzny" na Scenie Przodownik w Warszawie. - Każda z nich jest wobec siebie w jakiejś zależności i portretowanie, opowiedzenie historii o uczuciu, o związkach ich wszystkich jest niezwykle ciekawą, mięsistą, pełną spostrzeżeń opowieścią - dodała. - To nie jest historia o feminizmie - tylko o pewnego rodzaju sile kobiet, które ratują się w sytuacjach ostatecznych. W momencie gdy są w opresji - mają taką cudowną sztukę przetrwania, nawet najgorszych sytuacji życiowych - wyjaśniła reżyser. Gryszkówna uważa, że feminizm Zapolskiej widać "w tej wierze i sile, jakimi obdarzyła bohaterki".