W "Metafizyce dwugłowego cielęcia" rodzina pogrąża się w pustce wewnętrznej na granicy śmierci, końca czegoś. Witkacy uważał, że to jego najlepszy dramat - powiedziała reżyser spektaklu Natalia Korczakowska. Premiera przedstawienia w piątek w stołecznym Teatrze Studio.
Jak podkreśliła Korczakowska, utwór Witkacego jest dramatem metafizycznym, dlatego "odtworzenie założonych realiów jeden do jednego byłoby niełatwe". - Ta sztuka mówi o podróży wewnętrznej. Jej bohaterem jest rodzina, która pogrąża się w pustce wewnętrznej na granicy śmierci, końca czegoś - dopiero tam odkrywa się pewne rzeczy o sobie - powiedziała dziennikarzom. - Główny bohater jest uzależniony od matki, od maszyny społecznej. Porzuca swoje egzystencjalne lęki na rzecz automatyzmu w rzeczywistości, która jest zautomatyzowana do końca. To jest figura niesamowicie głęboka i aktualna. Myślę, że to jest powód, dla którego Witkacy uważał, że to jego najlepszy dramat i zawsze chciał go wystawić - dodała. Korczakowska, która jest także autorką adaptacji, nawiązała do swojej podróży do Kalifornii. Wyjaśniła, że była ona doświadczeniem podobnym do tego, które miał Witkacy, gdy po śmierci swojej narzeczonej Jadwigi Janczewskiej ra