EN

23.07.2019 Wersja do druku

Warszawa. Premiera "Króla Leara" w Muzeum Powstania Warszawskiego

Mamy w "Learze" mnogość intryg, mnogość postaci; pojawia się duży międzyludzki konflikt, wynikający czy to z podżegania, czy to namawiania, czy też knucia lub zabijania - powiedział PAP aktor Arkadiusz Buszko. Premiera "Króla Leara" w Muzeum Powstania Warszawskiego - 1 sierpnia.

"Czas wyda na jaw, co kryje obłuda..." - to motto przedstawienia w reż. Agnieszki Korytkowskiej-Mazur w Muzeum Powstania Warszawskiego, które przygotowuje na 75. rocznicę wybuchu Powstania. - "Król Lear" Szekspira idealnie zderza się z tą przestrzenią. Ten dramat jest bardzo mocno okrojony, jest dużo scen wizyjnych, mamy wspaniale przygotowaną przestrzeń, wręcz reliefową - ocenił Arkadiusz Buszko w rozmowie z PAP. Przyznał, że scena i projekcje przywodzą na myśl przestrzeń postindustrialną. - A na dodatek taką trochę popromienną - wyjaśnił. Aktor zwrócił uwagę, na zbieżność "pomiędzy tym, co Szekspir chciał wyłuskać w swojej tragedii i rzeczywistością Powstania Warszawskiego". - Zauważmy, że ci młodzi ludzie, choć nie tylko młodzi, w Powstaniu musieli mocno zmieniać siebie, swoje myślenie o przyszłości, wreszcie działania - podkreślił. - Mamy w "Learze" mnogość intryg, mnogość postaci. Pojawia się duży międzyludzki konfli

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał własny

PAP

Autor:

Grzegorz Janikowski

Data:

23.07.2019

Realizacje repertuarowe