Kolejna premiera przygotowywana w Teatrze Capitol powstała na podstawie tekstu Andrzeja Chichłowskiego "Szczęśliwy dzień".
Zgodnie z założeniem aktorki Anny Gronostaj, właścicielki teatru, ma on być sceną dla dobrej rozrywki, w tym nowej polskiej komedii. Po zaproszeniu na scenę Capitolu bohaterów telewizyjnego serialu "Ranczo" w spektaklu "Smak mamrota" oraz po komedii Marka Rębacza "Wieruszka" przyszedł czas na debiut teatralny Andrzeja Chichłowskiego. Sztuka została nagrodzona w konkursie ZASP na polską sztukę współczesną, a dotyczy tematu, który ulubili sobie niemal wszyscy dramaturdzy - miłości. To ona sprawia, że najbardziej racjonalnie myślący ludzie zaczynają wierzyć w cuda i zachowują się irracjonalnie. Potrafi zdarzyć się w każdym wieku i jedyne, co można wtedy zrobić, to zaufać intuicji. W "Szczęśliwym dniu" zakochanego w pięknej Laurze artystę parającego się malarstwem nawiedza wyjątkowy gość, prosto z nieba. Czego właściwie chce od bohatera, dlaczego jest taki śmieszny i czy szczęśliwy dzień okaże się naprawdę szczęśliwy - zobaczymy