- Wyszliśmy od jakiejś refleksji na temat utopii europejskiej i naszego miejsca w tej wspólnocie, w której funkcjonujemy jako obywatele - powiedziała PAP Anna Smolar, reżyser spektaklu "Erazm/Erasmus". Premiera w Nowym Teatrze w Warszawie - w czwartek.
Według realizatorów przedstawienia będzie "post-operowym portretem ojca humanizmu - Erazma z Rotterdamu". - Spektakl jest takim zderzeniem między światem renesansowym Erazma z Rotterdamu a studentami programu Erasmus dziś we współczesnej Europie. Wyszliśmy od jakiejś refleksji na temat utopii europejskiej i naszego miejsca w tej wspólnocie, w której funkcjonujemy jako obywatele. I chcieliśmy postawić w centrum naszej refleksji idee humanistyczne, które wydają nam się może naturalnie bliskie - powiedziała we wtorek PAP Anna Smolar. - Chcemy sprawdzić, ile tego humanizmu w nas i ile tych przodków - humanistów w nas - dodała. Wyjaśniła, że Erazm "pojawia się na scenie w towarzystwie Thomasa Morusa - i oni w >>renesansowych leginsach<< śpiewają takim swoim głosem operowym, walcząc troszkę o swoje idee i o ich miejsce w naszym współczesnym świecie". - Zalewa nas przepływ informacji zupełnie sprzecznych, który pompuje emocje ekstremalnie - i