Spektakl "Czy lubi pani Schuberta?" w Teatrze Ateneum to koncert rozpisany na trzy solistki. Premiera 2 lutego.
Bywają tacy, którzy piszą dla krytyki, albo tacy, którzy piszą dla siebie, ja piszę dla publiczności - powiedział kiedyś hiszpański dramaturg Rafael Mendizabal. To właśnie z takich pobudek powstała sztuka "Czy lubi pani Schuberta?", którą możemy oglądać na kameralnej Scenie 61 Teatru Ateneum. Bohaterkami są trzy nie pierwszej już młodości kobiety. Crista jest nauczycielką muzyki, Mati od wielu lat pobiera u niej lekcje gry na wiolonczeli. W dniu urodzin Cristi w jej salonie pojawia się żebraczka Adela (choć sama nie lubi tak o sobie mówić). Wizyta zbiega się nie tylko ze świętem Cristi, ale także niełatwym momentem w jej życiu. Choć początkowo Adela i Mati nie przypadną sobie do gustu, okaże się, że wiele je łączy. - One są sobie nawzajem nieodzownie potrzebne. Nasze bohaterki są bardzo różne, ale ich życiorysy się przeplatają - tłumaczy grająca Cristę Teresa Budzisz-Krzyżanowska. "Czy lubi pani Schuberta?" to sztuka przede wszystk