Rząd wycofał się z poparcia dla ACTA. Premier Donald Tusk na forum UE będzie namawiał do odrzucenia umowy. Na piątkowej konferencji prasowej Donald Tusk przyznał, że poparcie rządu dla ACTA było błędem.
To zasadnicza zmiana, bo do tej pory rząd twardo przekonywał, że ACTA nie niesie zagrożeń. - Stanowisko przygotowane przez naszych urzędników w trakcie ostatnich miesięcy prac nad ACTA było stanowiskiem nieprzemyślanym. Dotyczy to także mojej sytuacji. Jest ważne, żeby umieć wycofać się z błędu, gdy zdobędzie się więcej wiedzy - mówił wczoraj premier. ACTA to umowa między Australią, Kanadą, Japonią, Koreą Południową, Meksykiem, Maroko, Nową Zelandią, Singapurem, Szwajcarią, USA i Unia Europejską mająca na celu ułatwienie zwalczania handlu towarami podrabianymi i kradzieżą własności intelektualnej. Premier podkreślał wczoraj, że sposób, w jaki ACTA chroni prawo własności w internecie, nie odpowiada realiom XXI w. - Jeśli chcielibyśmy chronić je w sposób, w jaki to opisują ACTA, prawdopodobnie musielibyśmy postulować ograniczenie wolności w internecie aż do nieskończoności. Wyostrzając, mogę powtórzyć pogląd wielu eks