Pod kolumną Zygmunta i sztandarami: "Walka klas trwa. Dość kompromisów", "Rząd na bruk, bruk na rząd" zebrało się w sobotę około 150 osób. Mówili głośno o różnych społecznych problemach: eksmisjach, prywatyzacji stołówek, łączeniu szkół, podwyższaniu wieku emerytalnego, ACTA, komercjalizacji teatrów.
Sobotni gniew lewicowy był mniejszy od prawicowego - organizowanego w pierwszy dzień wiosny - o blisko 100 osób. Liczba "19" wypisana była na drewnianych tabliczkach, które wznosili w górę. Andrzej Smosarski, radykał z Lewicowej Alternatywy: - 19. postulat podczas Sierpnia '80 brzmiał: zwiększenie dostępu do mieszkań. Nigdy nie został spełniony. Pod kolumną Zygmunta i sztandarami: "Walka klas trwa. Dość kompromisów", "Rząd na bruk, bruk na rząd" zebrało się w sobotę około 150 osób. Mówili głośno o różnych społecznych problemach: eksmisjach, prywatyzacji stołówek, łączeniu szkół, podwyższaniu wieku emerytalnego, ACTA, komercjalizacji teatrów. Ale mimo że hasła i postulaty dotyczyły różnych środowisk Dni Gniewu Społecznego, przyciągnęły ok. 150 osób. - Pod wieloma hasłami dużo trudniej jest zjednoczyć ludzi niż w sprawach konkretnych, które właśnie ich dotykają - tak wyjaśniała słabą frekwencję obecna na m